Najmłodsze dziecię moje, co ledwo pióro trzymać się nauczyło, napisało dziś bajkę. Oto i ona:
Miś Puchatek kupił miód.
Ale jest przeterminowany.
Nie wiedział, jak uratować ten miód, zadzwonił do Prosiaczka.
- Co tu robić? Mój miód jest przeterminowany!
- To po prostu go nie jedz!
- Ale to mój ulubiony przysmak!
- Wiem, ale kup sobie nowy, bo zachorujesz!
- Aha, dziękuję!
Ciekawie skąd ten watek przeterminowania? Czyżby nasza pizza sprzed tygodnia tak zapadła w pamięć? Ważne, że zainspirowała. Zobaczymy, o czym napisze w następnej bajce, bo pewnie na jednej się nie skończy, już widzę, że mi ubyło karteczek na biurku...
Miś Puchatek kupił miód.
Ale jest przeterminowany.
Nie wiedział, jak uratować ten miód, zadzwonił do Prosiaczka.
- Co tu robić? Mój miód jest przeterminowany!
- To po prostu go nie jedz!
- Ale to mój ulubiony przysmak!
- Wiem, ale kup sobie nowy, bo zachorujesz!
- Aha, dziękuję!
Ciekawie skąd ten watek przeterminowania? Czyżby nasza pizza sprzed tygodnia tak zapadła w pamięć? Ważne, że zainspirowała. Zobaczymy, o czym napisze w następnej bajce, bo pewnie na jednej się nie skończy, już widzę, że mi ubyło karteczek na biurku...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz