czwartek, 28 lipca 2011

Co u jeży ?

Zajrzeliśmy na chwilę do naszego Jeżątkowa, a tu cisza. Gniazdo owszem stoi, deszczom się oparło, na opuszczone nie wygląda, ale jakoś nic nie szura  i nie szeleści wokół. Mam nadzieję, że jeżyki tylko eksplorują świat ogrodu i że za daleko, na ulicę na przykład, się nie zapuściły ... W poszukiwaniu tropu jeżyków, wytropiliśmy sąsiadów, tych samych, co onegdaj jeżową z fontannowej opresji uratowali. I oto ich odpowiedź:

Niedawno widziałam jeżyki harcujące na naszym trawniku bardzo późną porą. Trudno powiedzieć czy to były młode, może już trochę zdążyły podrosnąć. Kilka razy ponownie znaleźliśmy je w ich "ulubionym miejscu". To były młode. Zachwycaliśmy się nimi ... Miło mieć takich gości  :)


Miło mieć takich sąsiadów :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz