sobota, 2 czerwca 2012

Co u jeży?

My tu sobie po świecie biegamy ( o tym później), a o jeżach zapomnieliśmy. One jednak wierne nie do końca zacisznej okolicy, snują się po okolicznych ogrodach, do fontanny sąsiada tradycyjnie, rokrocznie, wpadając. Poniżej jeden z kolczastych, właśnie z tarapatów wyciągnięty.



Dla sąsiada - w imieniu jeży - szczególne podziękowania za ratunek i fotkę!
Posted by Picasa

2 komentarze: