My tu sobie po świecie biegamy ( o tym później), a o jeżach zapomnieliśmy. One jednak wierne nie do końca zacisznej okolicy, snują się po okolicznych ogrodach, do fontanny sąsiada tradycyjnie, rokrocznie, wpadając. Poniżej jeden z kolczastych, właśnie z tarapatów wyciągnięty.

Dla sąsiada - w imieniu jeży - szczególne podziękowania za ratunek i fotkę!

Dla sąsiada - w imieniu jeży - szczególne podziękowania za ratunek i fotkę!
fajny jeżyk
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :-)
OdpowiedzUsuń