W miniony weekend ominęła mnie pewna wystawa i pewien koncert. Nie ominęły zawodowo - domowe obowiązki, które były przyczyną tego stanu. Próbowałam dogonić utracone wydarzenia, z koncertem się nie dało, ale liczyłam na ogon wystawy. Załapałam się jedynie ma moment jej zamykania. Zamykanie wystawy zamykającej... I tak przez zamykane drzwi łypnęłam po raz ostatni okiem na tę szczególną przestrzeń. Najpierw z założenia było to miejsce poświęcone, służyło jako bóżnica. Potem, w murach ciągle przypominających synagogę, urządzono pływalnię. Działała jeszcze całkiem do niedawna. Z czasem okazało się, że znakomicie wypadają tu koncerty, zwłaszcza jazzowe. Teraz, na pożegnanie tych murów, zaproszono tu sztukę. Działająca do niedawna w zamkowych przestrzeniach galeria ON zorganizowała swój 35 jubileusz właśnie w murach sędziwej synagogi, na którą już zapadł wyrok. Więcej o sztuce i synagodze można przeczytać tu :
http://galeriaon.asp.poznan.pl/ i tu
http://strasznasztuka.blox.pl/2012/12/Labedzi-spiew-galerii-ON.html
Wkrótce zamiast bóżnicy stanie tutaj hotel. Sieciowy, taki jakich wiele. Być może z basenem, ale nie będzie już śladów po rabinie.
P.S. Na pocieszenie Joanna Janiak i Piotr C. Kowalski podesłali mi fotki.Wklejam poniżej. Dzięki ogromne!
|
Marcin Berdyszak |
|
Jagody na płótnie, Piotr C. Kowalski |
|
Obrazy piętrowe, Piotr C. Kowalski |
|
Mein Kampf, Tomasz Wendland |
|
Wunderteam |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz