Mam przyjaciół z ogrodem, którego nie da się objąć wzrokiem w całości. Można podziwiać go fragmentami, skupić się na detalu lub podziwiać rośliny w grupie. Cały ten tajemniczy ogród zobaczyć można chyba tylko z powietrza. Ogrom roślinnego piękna.
Właśnie zakwitły japońskie wiśnie - można dziś było usiąść pod kwietnym
parasolem i delektować się ulotnością natury. Wystarczy nieco deszczu i
wiatru, a za dni parę na trawniku pod tymi drzewami będzie różowawy
florystyczny śnieg i dalej będzie tam pięknie, tylko, że pod nogami, nie
w górze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz