I tu nagle zima przypomniała o sobie ... deszczem. Potem pogroziła lodowatym paluchem tym, co już o niej zapomnieli i zimowe opony chcieli zamieniać na letnie. Teraz to raczej łyżwy zamiast kół by się przydały - zrobiło się pięknie i niebezpiecznie. Zwłaszcza o tym drugim myśli zapewne każdy, kto po takiej aurze miał nieplanowaną wizytę w poradni chirurgicznej lub w warsztacie samochodowym. Zaliczyłam obie sytuacje, do gołoledzi i lodu podchodzę z pokorą i uniżeniem. I choć pięknie jest, niecierpliwie czekam, gdy będzie ciut bezpieczniej. Niechby chociaż mróz i śnieg, ale może bez tego lodu, ten ostatni zostawmy sobie do drinków.
sobota, 25 stycznia 2014
Królowa lodu
I tu nagle zima przypomniała o sobie ... deszczem. Potem pogroziła lodowatym paluchem tym, co już o niej zapomnieli i zimowe opony chcieli zamieniać na letnie. Teraz to raczej łyżwy zamiast kół by się przydały - zrobiło się pięknie i niebezpiecznie. Zwłaszcza o tym drugim myśli zapewne każdy, kto po takiej aurze miał nieplanowaną wizytę w poradni chirurgicznej lub w warsztacie samochodowym. Zaliczyłam obie sytuacje, do gołoledzi i lodu podchodzę z pokorą i uniżeniem. I choć pięknie jest, niecierpliwie czekam, gdy będzie ciut bezpieczniej. Niechby chociaż mróz i śnieg, ale może bez tego lodu, ten ostatni zostawmy sobie do drinków.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz