Stasiuk zaprasza tym razem do
wschodniej podróży, ku krainie, w której zaplątała się historia jego rodziny.
Zapuszcza się od przygranicznego pasa wschodniej Polski aż po Mongolię, aż do Chin barwnie swą podróż słowami malując. Opuszcza swoją Małą Ojczyznę, by iść głębiej, dalej, ku przyczynom i wyjaśnieniom : «
... musiałem w końcu tam pojechać. Ponieważ są historie, które domagają
się dalszego ciągu. (...) Rosja była źródłem, ale to Chiny miały stać się falą,
która zaleje świat. Dlatego musiałem tam pojechać, żeby zobaczyć, w co zmienia
się komunizm, którego byłem dzieckiem. (...) Musiałem się przekonać, że moja
historia jest fragmentem czegoś większego. (...) Same Chiny ciekawiły mnie
umiarkowanie. Były za stare, zbyt skomplikowane, by szczerze się nimi
zainteresować. Przerastały mnie pod każdym względem, ale zdradzały mi moją
przyszłość. Były najstarsze na świecie i dlatego najlepiej wiedziały, co się
stanie. » ss. 214-235, wyd. Czarne 2014
« Wschód ». Stasiuk na
tropie przeszłości, by zrozumieć przyszłość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz