czwartek, 13 sierpnia 2015

Anima. Obrazy z Afryki



Mały i ciasny ten świat. Po raz kolejny natykam się na znajomych z blogosfery, których wcześniej odnalazłam w kinie. Tym razem wyciągnęłam ich z domowej biblioteczki szukając lektur na wakacje.  Anima. Obrazy z Afryki 2005-2013 to albumowy katalog do wystawy, która zdarzyła się jakiś czas temu w Poznaniu, w Galerii Piekary. Jej autorami są « Leorodzice », a raczej Leomama (patrz : film « Nasza klątwa » i leoblog), tym razem wędrująca po Afryce w sposób dość szczególny, bo tropiąc ślady (nie)obecności.

Magda Hueckel pokazuje resztki organiczne w różnym stanie trwania, zabiera nas w podróż do Afryki pełnej fetyszy i tajemnic. Dokumentuje krainy porzucone przez swoich mieszkańców. Uwiecznia schody bez domu, prowadzące dziś donikąd, a może do nieba, zagospodarowane przez ptaki. Utrwala lokalne symbole wędrówki ciała i duszy, ich podróż w czasie i dojrzewanie aż do rozkładu tego, co rozkładalne.   

Ta fotograficzna wędrówka pod prąd rzece ludzi, która pokonuje pustynię i morza, by dotrzeć do rajskiej Europy, prowadzi nas do Mali, do RPA, Beninu, Etiopii i Algierii, do miejsc, z których odeszli ludzie. Kiedy ? Dokąd ? Zapewne dawno. Z pewnością daleko. Może do Europy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz