Mały i ciasny ten świat. Po raz kolejny
natykam się na znajomych z blogosfery, których wcześniej odnalazłam w kinie.
Tym razem wyciągnęłam ich z domowej biblioteczki szukając lektur na wakacje. Anima. Obrazy
z Afryki 2005-2013 to albumowy katalog do wystawy, która zdarzyła się jakiś
czas temu w Poznaniu, w Galerii Piekary. Jej autorami są « Leorodzice »,
a raczej Leomama (patrz : film « Nasza klątwa » i leoblog),
tym razem wędrująca po Afryce w sposób dość szczególny, bo tropiąc ślady (nie)obecności.
Magda Hueckel pokazuje resztki organiczne
w różnym stanie trwania, zabiera nas w podróż do Afryki pełnej fetyszy i tajemnic. Dokumentuje
krainy porzucone przez swoich mieszkańców. Uwiecznia schody bez domu, prowadzące
dziś donikąd, a może do nieba, zagospodarowane przez ptaki. Utrwala lokalne symbole
wędrówki ciała i duszy, ich podróż w czasie i dojrzewanie aż do rozkładu tego,
co rozkładalne.
Ta fotograficzna wędrówka pod prąd rzece
ludzi, która pokonuje pustynię i morza, by dotrzeć do rajskiej Europy, prowadzi
nas do Mali, do RPA, Beninu, Etiopii i Algierii, do miejsc, z których odeszli
ludzie. Kiedy ? Dokąd ? Zapewne dawno. Z pewnością daleko. Może do
Europy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz