piątek, 27 stycznia 2012

Gotowała sroczka kaszkę... Dietetycznie

albo jak podaje inna wersja tej wyliczanki -
  gotowała sroczka jagiełki...
gotowała, temu dała do miseczki, temu do kubeczka
temu na spodeczek, tamtemu na łyżeczkę, a temu łepek urwała i ... poleciała.

Znacie ? Przypomniało mi się to dziś, gdy w lodówce echo, do sklepu się iść nie chce, bo zimno za oknem, przez internet już za późno, na dziś nie przywiozą, a w spiżarni kasza jaglana. Kiedyś w przypływie szczególnej dbałości o zdrowe moich małolatów tę kaszę kupiłam, ale jakoś im nie podeszła. A może zrobiłam z nią coś nie tak? Jakaś bezpłciowa była.
Dziś, gdy o niej zupełnie zapomnieli, a do spiżarni co rusz tuptali z nadzieją, że coś tam wyszperają naważyłam kaszki. Jak się to kolokwialnie mówi - tak na oko, improwizując całkowicie, bo punktu zaczepienia jakoś nie miałam. Wyszło pysznie i podobno zdrowo, a dzieciaki myślały, że to manna, tyle, że najstarszy zdradził, iż manna chyba nie, bo cały zapas z szafy wykorzystał na ... chodnik (prowadzący do przystani w makiecie, którą z zapałem buduje).

Jak zrobiłam kaszkę nie-mannę? Przede wszystkim trzeba zacząć od opłukania ziaren (tak samo należy postępować z ryżem) i wybrania drobnych innych ziarenek, które kaszą jaglaną nie są, a niekiedy trafiają się w niej nie wiadomo skąd. Potem - postępujemy wg naszych upodobań- można podgotować kaszkę w garnku do gotowania ryżu, jeśli się takowy posiada, albo gotować ją jak kaszę gryczaną w wodzie w proporcjach: dwukrotność wody w stosunku do kaszy i pilnować, by się nam nie przypaliło, mlekiem lub wodą od czasu do czasu podlewając. Po jakimś mniej więcej kwadransie, gdy kasza zmięknie, można dosypać np odrobinę cukru cynamonowego, albo np. waniliowego, by dodać kaszce wyrazu. Przed podaniem można dorzucić np. miód, albo konfiturę, albo odrobinę soku.


Kaszę jaglaną wytwarza się z prosa, jednego z najstarszych i najzdrowszych zbóż, zawiera krzemionkę i witaminę B, służy stawom, włosom, skórze i paznokciom, jest zalecana w diecie bezglutenowej i w kuracjach odchudzających, regeneruje organizm i wzmacnia naczynia krwionośne, pozytywnie wpływa na układ nerwowy. Podobno właśnie z kaszy jaglanej greccy bogowie przygotowywali ambrozję...
No to jedzmy jagiełki, będziemy piękni i zdrowi :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz