czwartek, 7 sierpnia 2014

Sezon jabłkowy



Dla niektórych sezon ogórkowy, a dla naszej gromadki, jak niemal co roku, to właśnie sezon jabłkowy jest oznaką wakacyjnej pełni. Najpierw zapach ogrodu – gdy wieczorem maciejka słodko miesza się z floksami, a w tle pobrzmiewa jabłeczna nuta. W pełni zabrzmi dopiero w kuchni, wzmocniona cynamonem i goździkami, w których towarzystwie prażą się letnie odmiany naszych jabłek z przeznaczeniem na naleśnikowe musy. W tym roku jabłonie obrodziły szczególnie, ale też dzieciaki pochłaniają je jakoś łapczywiej, właściwie nie nadążam w wkładaniem owoców do słoików, bo jak tylko wystygną, lądują w dziecięcych paszczach.
Skoro Putin się na polskie jabłka wypiął, tym bardziej będziemy się nimi chlubić. W końcu jesteśmy w „produkcji” jabłek bezkonkurencyjni, nie bez powodu. Te polskie, są wyjątkowo smaczne i zdrowe. Może zamiast Rosjan po nie sięgną nie tylko Chińczycy, ale w ramach unijnej solidarności, także zachodni konsumenci? Wyjdzie im tylko na zdrowie.   


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz